Serwis o edukacji finansowej dzieci i młodzieży

Jak zbieranie paragonów może nauczyć Twoje dziecko podstaw ekonomii?

Katarzyna Jóźwik   •   27 sierpnia 2022 r.

Paragony ze sklepów czasem traktowane są jako zbędny element codziennych zakupów. Jednak dzieci bardzo często się nimi interesują. Wbrew pozorom zbieranie paragonów może okazać się ważną lekcją ekonomii dla Twojego dziecka. Jak mądrze wykorzystać rachunki za zakupy i czego mogą nauczyć Twoją pociechę?

Codzienny rachunek kosztów

Za zakupy z reguły płacimy kartą płatniczą. Korzystanie z wirtualnego pieniądza zamiast gotówki znacznie utrudnia kontrolowanie wydatków. Analiza kosztów zakupów w oparciu o zgromadzone paragony w dużym stopniu uświadomi nam dorosłym, ile wydajemy na tzw. codziennie potrzeby.

Dobrym pomysłem jest, aby w tę analizę codziennych wydatków włączyć również dziecko. Przegląd paragonów za zakupy to nie tylko skuteczna lekcja matematyki (dziecko może sumować kwoty za poszczególne produkty, wskazywać, co było najdroższe, a co najtańsze), ale także praktyczna lekcja zarządzania budżetem.

Wystarczy, że dziecko pomoże Ci przy rozpakowaniu i jednoczesnym odhaczeniu na paragonie poszczególnych produktów. Sprawdzając, co kupiłeś, dziecko jednocześnie zwraca uwagę na cenę poszczególnych artykułów.

Tym samym uświadamia sobie ile kosztują produkty podstawowe i ewentualne „zachcianki” (np. słodycze). Widząc kwoty, jakie rodzice wydają na zakupy, są także w stanie w skali tygodnia czy miesiąca ustalić jak dużą część wydatków stanowią codzienne zakupy. Aby mu to ułatwić, możecie założyć specjalny notes, w którym będziecie notować datę zakupów i wydaną kwotę.

W poszukiwaniu promocji

Dobrą lekcją ekonomii jest porównywanie cen tych samych produktów w różnych sklepach. Dlatego jeśli nie jesteś przywiązany do jednego dyskontu, pilnuj paragonów ze sklepów, w których robisz zakupy. Po powrocie do domu możesz poprosić dziecko, aby sprawdziło ile w każdym ze sklepów, w których zdarza Ci się robić zakupy, kosztują te same produkty.

Takie porównanie cen uzmysłowi Twojemu dziecku jak duże różnice mogą pojawić się w różnych sieciach sklepów. Uzmysłowi mu również, który ze sklepów oferuje przystępne ceny oraz to, że czasem warto poszukać promocji na najbardziej potrzebne produkty.

Szacowanie domowego budżetu

Paragony przydadzą się również do grupowania poszczególnych zakupów i wyliczania przez dziecko, jak duże koszty te grupy generują. Kiedy Twoja pociecha zbierze kilka paragonów (np. z całego tygodnia, a nawet miesiąca), poproś je, aby podzieliła wszystkie zakupione artykuły na kilka podstawowych grup, m.in. jedzenie, artykuły higieniczne i chemia gospodarcza, zabawki, ubrania. Dobrym pomysłem, jest również wyselekcjonowanie grupy „zachcianki”, w której pojawią się słodycze, chipsy czy słodkie napoje.

Takie wyliczenia w podziale na rodzaj zakupów uświadomi Twojemu dziecku jak dużą część domowego budżetu pochłaniają poszczególne kategorie produktów. Taki podział może być też dobrą lekcją oszczędzania: usiądź wspólnie z dzieckiem i zastanówcie się, z których produktów możecie czasem zrezygnować, aby móc zaoszczędzić.

Jeśli zdecydujecie, że będzie to część produktów z grupy „zachcianki”, może warto – aby być konsekwentnym nauczycielem oszczędzania – odkładać zaoszczędzone pieniądze do domowej skarbonki. W ten sposób realnie pokażesz dziecku, że warto czasem zrezygnować z niepotrzebnych wydatków.

Monitorowanie zakupów – podstawa budowania finansowej świadomości

Zbieranie i analizowanie paragonów za zakupy odgrywa ważną rolę w budowaniu świadomości finansowej nie tylko Twojego dziecka, ale również Twojej. Dlaczego powinieneś uważniej przyglądać się swoim rachunkom za zakupy? Znajdziesz w nich wiele cennych informacji na temat codziennych wydatków.

Potwierdza to również program GFK Panel Gospodarstw Domowych, który od ponad 25 lat gromadzi i analizuje informacje o rodzajach oraz kosztach zakupów Polaków. Uczestnicy programu posiadają specjalne skanery, którymi skanują wszystkie zakupione produkty oraz przesyłają informacje o cenach. Gromadzone w ten sposób dane pozwalają na dogłębną analizę nie tylko nawyków zakupowych, ale również rzeczywistych codziennych kosztów polskich rodzin.